Kompani przybywają do ESO

Jesteś znużony samotną walką w lasach Tamriel? Twórcy Elder Scrolls Online mają dla nas pełną urozmaiceń aktualizację. Zenimax w swoim nowym dodatku udostępni możliwość przyłączenia się pomocników, którzy wesprą nas w walce i wykonywaniu misji. Pocieszającym faktem jest to, że towarzysze nie będą typowym zapychaczem, jak w większości gier typu MMORPG, gdzie przyzywany kompan jest biernym uczestnikiem walk.

Będziemy mogli nawiązywać z nimi silniejsze więzi poprzez wykonywanie działań wedle ich preferencji, które poznacie w dialogach z nimi. Przykładową jest kradzież w przypadku Bastiana. Brzmi ciekawie, prawda? To nie jedyna mechanika, która uatrakcyjni rozgrywkę. Naszych podopiecznych można personalizować na wiele sposobów, od zmian ekwipunku i umiejętności po wierzchowce i stroje. Wybór poszczególnych cech zależy wyłącznie od naszych preferencji. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na osobowości towarzyszy.

Nie każdemu podoba się kradzież, więc jeśli grasz łotrzykiem powinieneś znaleźć kogoś, komu takie zagrania nie będą przeszkadzać. Jeśli twoja relacja z postacią spadnie do niskiego poziomu, to może cię ona opuścić na jakiś czas. Natomiast gdy relacja się zacieśni otrzymasz możliwość wykonania misji związanej z ich osobą. Obecnie znamy dwie postacie, które będą dostępne: Mirii i Bastian. Oboje mają swoje pasywne efekty, które trwają do momentu ich odesłania.

Mirii zapewnia nam dodatkowe 30% do dropu ze skrzyń ze skarbem i tyle samo z ukrytych pomieszczeń w Overlandzie, które mogą nawet zapewnić nam schematy. Bastian z kolei ma 30% szansy na ulepszenie mikstur otrzymanych z potworów i skrzyń. Po ukończeniu specjalnego szeregu zadań możemy zyskać na stałe obie pasywne umiejętności. W takim przypadku są ona aktywne nawet, gdy towarzysz nie jest z nami.

Po bardziej szczegółowe informacje odsyłam do oficjalnego przewodnika pod TYM adresem.